niedziela, 3 listopada 2013

Wyzwania, to kocham najbardziej!

Muszę przyznać, że nie przestajecie mnie zaskakiwać. Do mojej pracowni napływają coraz ciekawsze zamówienia, stawiacie przede mną wspaniałe wyzwania. Jestem Wam za to ogromnie wdzięczna:) Dzięki Wam codziennie rano z niecierpliwością zaglądam na maila, gdzie czekają na mnie nowe zamówienia - nowe wyzwania:) 
W tym tygodniu w naszej pracowni powstały dwa słodziaszne jeżyki. 
Jeden z nich to dziewczynka, dla dziewczynki - małej, słodkiej Misi której wielką pasją są motocykle.


Drugi to chłopiec, a właściwie mężczyzna - sympatyczny Dziadek Bo dla maleńkiej wnusi Hani.


Ciekawe czym mnie zaskoczycie w tym tygodniu... Już nie mogę się doczekać!

Ps. Mamy już trzy zęby! I czwarty tuż, tuż ;)